Halloween, dzień przez jednych wyklęty, przez innych uwielbiany, a jeszcze przez innych zapomniany. Czym jest dla mnie Halloween zapytacie - w sumie niczym.Nie celebruję, nie obchodzę, nie przebieram się ani ja, ani moje dzieci, nie urządzam "krwawych" przyjęć, nawet horrorów nie oglądam. Ot, czasem dynię wyrzeźbimy...i postraszymy lampionem sąsiadów ;)
Nie lubię w tym "święcie" jednego, nie lubi, nie cierpię, nie znoszę wszechobecnego PASKUDNEGO jedzenia. Krwawych ciast, upiornych, kościstych ciasteczek, przebrzydłych sałatek z robalami...Nie lubię brzydkich dań !
Wyjątkiem są śmieszne potrawy, zabawne ciastka i desery. Tak, to mogę strawić, zarówno w przenośni, jak i dosłownie. Wam moje halloweenowe cake popsy - dynie też powinny posmakować :)
Składniki:
- 250 g okrawków ciast ( biszkopty, kruche ciastka, piaskowe babki )
- 100 g serka mascarpone
- 100 g masy krówkowej
Do dekoracji:
- 150 g białej czekolady
- pomarańczowy barwnik spożywczy ( w żelu lub proszku )
- kolorowe posypki
Wykonanie:
Okrawki ciast dokładnie pokruszyć. Do okruszków dodać serek mascarpone i masę krówkową - połączyć składniki.
Z powstałej masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Kulki układać na tacy. Schłodzić w lodówce przez minimum godzinę.
W międzyczasie rozpuścić w kąpieli wodnej czekoladę. Czekoladę zabarwić na pomarańczowo barwnikiem spożywczym.
Kiedy kulki z ciasta dobrze się schłodzą, w każdą wbić patyczek ( patyczek do lodów, specjalny patyk do cake pops lub przyciętą rurkę do napojów ). Cake pops maczać w płynnej czekoladzie i dowolnie dekorować.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego !
uuu boje sie
OdpowiedzUsuń