Dnia pewnego postanowiłam upiec dakłas - czyli tort z bezowych blatów. Poległam - tak, ja blogerka - poległam. Bo przecież nie jestem żadnych guru, i mi też zdarzają się porażki kulinarne.
Moje bezowe blaty choć wysuszyły się ładnie, za nic nie chciały odkleić się od blachy :/
Załamałam ręce, i łzy stanęły w moich oczach. Ze złości, pocięłam je w kawałki ! A gdy emocje już opadły - zaświtała myśl...
Tak oto powstał torcik na kruszonej bezie :) Także moi mili, bez obaw pieczcie bezę i szykujcie bezowy torcik !
Składniki
Beza:
6 białek
300 g drobnego cukru
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu
Krem:
250 g mascarpone
200 ml śmietanki kremówki 30%
3-4 łyżki cukru pudru
200 g truskawek
Wykonanie:
Nagrzać piekarnik do 190 stopni C.
Białka ubić na sztywną pianę, do ubitych dodawać po łyżce cukru. Białka z cukrem ubijać do momentu, aż cukier się rozpuści, a piana nabierze szklistego połysku.
Do ubitej piany dodać ocet i mąkę ziemniaczaną - dokładnie połączyć.
Na blachę ( najlepiej taką z wyposażenia piekarnika ) położyć papier do pieczenia - wyłożyć pianę z białek.
Piec w 190 stopniach C przez 5 minut, zmniejszyć temperaturę do 140 stopni i piec 90 minut. Wyłączyć piekarnik i pozostawić bezę w uchylonym piekarniku, do ostygnięcia
Truskawki umyć, pokroić w kosteczkę.
Schłodzoną śmietanę kremówkę ubić na sztywno.
Dodać mascarpone i cukier - ubijać, aż składniki się połączą.
Do kremu dodać truskawki i wymieszać.
Bezę pokruszyć.
W tortownicy średnicy 24cm ułożyć warstwę bezy, formując niski rant. Następnie wyłożyć krem z truskawkami i przykryć warstwą bezy.
Torcik schłodzić w zamrażarce przez 3 godziny.
Smacznego !
Ojej jaki piękny :))) Jak widać "recykling" przynosi oszałamiające rezultaty. Kocham bezowe torty, szczególnie te domowe. Tak trzymaj !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowo !
UsuńPięknie wygląda! A smakuje pewnie jeszcze lepiej. Uwielbiam połączenie bezy z truskawkami:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam bezowe tory:) pycha:d
OdpowiedzUsuńno super pyszne
OdpowiedzUsuń