A co się kryło pod tą nazwą , a no przepis iście tłusto-czwartkowy !
Kule śniegowe, to nic innego jak pączusie z ciasta ptysiowego.
Muszę przyznać, że większość pączków straciła swój kulisty kształt podczas smażenia. Stały się bardzo nieforemnymi kulami śniegowymi ... ale i tak są pyszne !
To taka alternatywa dla wszystkim znanych gniazdek lub inaczej - pączków wiedeńskich.
Składniki ( około 30szt. )
1,5 szkl. mąki pszennej tortowej
250 ml wody
100 g masła/margaryny
5 całych jaj
do smażenia: olej rzepakowy ( u mnie Beskidzki olej marki Bielmar )
lukier:
3/4 szkl. cukru pudru
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka wody
wiórki kokosowe
Wykonanie:
Wodę z masłem zagotować.
Do gotującej się wody z masłem dodać mąkę - szybko i dokładnie wymieszać.
Masę gotować na wolnym ogniu, ciągle mieszając - około 5 minut ( aż zacznie robić się szklista ).
Gotową masę zdjąć z ognia.
Do masy dodawać po jednym jajku, nie przerywając miksowania. Miksować, aż masa zgęstnieje.
Z gotowej masy formować kulki
wielkości orzecha włoskiego.
Kulki układać na ściereczce.
W rondelku rozgrzać tłuszcz.
Zrobić próbę temperatury - wrzucając jedną kulkę ciasta.
Kulki smażyć na złoty kolor.
Przygotować lukier.
Cukier puder wymieszać z sokiem cytrynowym i wodą. Jeśli jest za gęsty dodać więcej wody.
Każdą kulkę maczać w lukrze i obtaczać w wiórkach kokosowych.
Smacznego !
pyszności:) świetnie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńmi wyszlo to beznadziejnie;/ i nawet nie wiem w czym rzecz;/
OdpowiedzUsuńMonik, powiedz konkretnie co Ci nie wyszło ? Robiłaś dokładnie z tego przepisu ?
UsuńAle piękne maleństwa, oj zjadłabym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
ale to ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi dodatkami, nie dość, że pyszne to i piękne :)
OdpowiedzUsuńjest pysznie
OdpowiedzUsuń