grudnia 27, 2014

WIGILIA lubelskich blogerów kulinarnych

W tym roku, po po raz pierwszy odbyła się Wigilia  lubelskich blogerów kulinarnych. Spotkanie zainicjowałam wspólnie z Edytą z bloga Pasja Smaku. Muszę przyznać, że z Edytą świetnie mi się współpracuje i kiedyś, w przyszłości na pewno co jeszcze razem wykombinujemy - oczywiście chodzi o wspólne spotkanie grupy blogerskiej ;)

fot. Sierotka maRysia w kuchni




Wigilia odbyła  się 12 grudnia w restauracji Zielony Talerzyk w Lublinie. W naszej uroczystej kolacji udział wzięło 11-stu blogerów, w tym 10 blogerek i aż 1 bloger ! ... plus dodatkowo moja koleżanka Paulina oraz maleńka Stefcia, córeczka jednej z blogerek.

Zielony Talerzy - odpłatnie - przygotował dla nas trzy wigilijne zupy: czysty czerwony barszcz, zupę grzybową z razowymi łazankami i krem chrzanowy oraz kompot z suszu. Czy coś mi wyjątkowo smakowało ? Kompot z suszu :) ... i zupa chrzanowa również, pozostałe dwie zupy nie trafiły w moje gusta smakowe. Ale to nic, bo na spotkanie każdy z uczestników przyniósł coś od siebie. I tak nasz stół zapełnił się obficie pysznościami. Były śledzie w śmietanie i śledzie z chili, była sałatka z tuńczykiem oraz klasyczna sałatka jarzynowa, ponadto tartaletki z kapustą kiszoną i żurawiną, paszteciki z kaszą gryczaną, a także wspaniałe kanapki z chałki z pastą z grochu i wędzoną rybą - mniam !
Nie zabrakło też słodkich przyjemności. Tego wieczoru raczyliśmy się wyśmienitymi pierogami z makiem i sosem karmelowym, kremem piernikowym oraz wypiekami: roladą czekoladową, piernikiem, babką z makiem. Wszystko pyszne !





Wieczór zaliczam do tych udanych. Nasza blogerska grupa, jak zwykle dała mi wiele powodów do ciekawych rozmów i jeszcze więcej powodów do śmiechów :D

Tego dnia pod Zielonym Talerzykiem pojawił się też niespodziewany gość ... Mikołaj ! Ja, umówiona z nim wcześniej, wiedziałam, że przybędzie, ale pozostali uczestnicy wigilijnego spotkania nie spodziewali się tego dnia tylu prezentów... 
Mikołaj po cichu zostawił dary w moim samochodzie, dlatego to na mnie spoczął obowiązek obdarowania prezentami blogerów. Poprosiwszy o pomoc Edytę, dźwigałyśmy torby wypełnione: makaronami oraz mąkami Lubella, przyprawami  Appetita, kaszą i ryżami Halina, oraz bakaliami Fistaszek. Śmiem twierdzić, że wiele z produktów zostało dobrze zagospodarowanych podczas przedświątecznych przygotowań.


fot. Sierotka maRysia w kuchni



4 komentarze:

  1. Super spotkanie! Oby częściej takie. Może na wiosnę jak będzie ciepło zmalujemy jakiś piknik?
    Pozdrawiam i ściskam
    A.
    P.S.: Jesteś najlepszym pomocnikiem Mikołaja. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, czy dzisiaj pojawią się wyniku konkursu z Kupcem? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Miały być dziś, ale jeszcze nie zdecydowałam - bardzo trudny wybór. Wyniki ogłoszę jutro.

      Usuń

Copyright © 2017 kolorowo-torcikowo