Dziś szaro, buro i sentymentalnie za oknem. Z sentymentu, wspominając dzieciństwo zrobiłam pyszne szyszki z ryżu preparowanego. Oryginalny przepis zawiera cukierki krówki, ja z córami ułatwiłam sobie sprawę i wykorzystałam gotową masę krówkową.
Deser to może mało letni, słodki i lepki. Jednak w takie dni, dni wytchnienia od upałów - jak najbardziej polecam.
A ile zabawy przy lepieniu :)
Składniki:
( na około 12 sztuk )
* 100 g ryżu preparowanego
* 50 g masła
* 200 g masy krówkowej
Wykonanie:
W rondelku rozpuścić masło razem z masą krówkową. Pozostawić do ostygnięcia.
Masa nie może być gorąca, nie może także całkowicie wystygnąć, gdyż znów przybierze postać stałą.
Ostudzoną, lecz jeszcze płynną masę wymieszać z ryżem preparowanym. Powstałą masę można wstawić na kilka chwil do lodówki. Z zimnej łatwiej skleja się kulki. Uważajcie jednak, by masy zbyt mocno nie ochłodzić.
Z ryżu formować kulki, mocno ściskając. Gotowe szyszki schłodzić w lodówce, żeby mocno związały.
Smacznego !
Ależ apetycznie wyglądają twoje szyszunie
OdpowiedzUsuńAsiu, to działaj ! A nuż ,Twoje wyjdą jeszcze ładniejsze ;)
UsuńRobię je zawsze na święta i są przepyszne :D
OdpowiedzUsuńhttp://emotions-written-on-carts.blogspot.com/
Też je wspominam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie szyszunie :)
OdpowiedzUsuńPyszności <3
OdpowiedzUsuńDo dupy ten przepis. Kulki lepią się cały czas do rąk mimo schłodzenia.
OdpowiedzUsuńŻeby masa nie lepiła się do rąk, posmaruj ręce lekko olejem roślinnym.
OdpowiedzUsuń