Trzeci minus - ciężki smażony karp...nuuuuda !
Dziś nudę rozgonimy na cztery wiatry. Danie lekkim i dietetycznym nie będzie, ale za to będzie w nim głębia smaku i aromat. Soczysty karp, pachnące leśne grzyby, słodkie rodzynki i żywiczny rozmaryn. Brzmi dobrze, prawda ?
Składniki:
- około 600 g płatów z karpia
- 1 duża cebula
- 2 duże garści suszonych leśnych grzybów
- gałązka świeżego rozmarynu
- garść rodzynek
- 1 szklanka bulionu
- 100 ml śmietanki 30 %
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki octu winnego czerwonego
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- 2 łyżki mąki
Wykonanie:
Grzyby zalać zimną wodą i odstawić na godzinę. Po tym czasie odlać wodę, wlać świeżą i gotować grzyby przez 30-40 minut.
Ugotowane grzyby odcedzić na sicie.
Rybę opłukać i dobrze osuszyć ręcznikiem papierowym. Podzielić na mniejsze kawałki.
Na patelni, na odrobinie oleju zeszklić pokrojoną w kosteczkę cebulę. Do cebuli dodać "igiełki" rozmarynu i grzyby ( część można pokroić na drobniejsze kawałki ). Całość smażyć 2-3 minuty, następnie przełożyć do garnka i zalać bulionem. Gotować do momentu, aż mniej więcej 1/3 bulionu odparuje.
Wlać śmietankę, dodać miód, ocet winny i doprawić do smaku solą i pieprzem. Gotować jeszcze około 5 minut.
Kawałki karpia obtoczyć w mące. Na patelni rozgrzać olej. Obsmażyć karpia z obu stron, po 2 minuty.
Podsmażonego karpia ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać sosem grzybowym i piec przez 25 minut w 170 stopniach C.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz