marca 01, 2015

Spotkanie z Michel Roth

     Dzień wczorajszy, tj. 28 lutego 2015 roku, będę wspominać do końca życia. To tego dnia odbyło się wyjątkowe wydarzenie ...
Na zaproszenie Intermarche odwiedziłam nowo otwarte studio kulinarne Grzegorza Łapanowskiego Food Lab Studio i wzięłam udział w warsztatach z  Michelem Roth.

Michel Roth to słynny francuski kucharz, odznaczony dwiema gwiazdkami Michelin.


Studio kulinarne zrobiło na mnie duże wrażenie. Miejsce pełne pozytywnej energii, która wyziera z każdego kąta. Tu chce się gotować ! Gotować z przyjemnością. Nie mniejsze wrażenie zrobił sam Michel. Wchodziłam do studia z bijącym serce, podekscytowana do granic możliwości. Taka gwiazda sceny kulinarnej ... i ja ... w tym samym miejscu. Och !
Michel Roth ciepło witał każdego z przybyłych gości, były uściski ręki, uśmiechy ... nie było pogawędki ... ja francuskiego nie znam :/


Tym razem, nie były to typowe warsztaty kulinarne. To spotkanie było wyjątkowe pod każdym względem, pełne zaskakujących zwrotów akcji, i niezapowiedzianych niespodzianek...

Michel Roth opowiedział nam nieco o kuchni, o swoim zespole, o produktach, z których warto korzystać. Wszystko zostało przetłumaczone na język polski, przez sympatyczną Panią tłumacz :)

Następnie mieliśmy okazję zobaczyć, jak prawidłowo wyserwować talerz. Jedno danie, a konkretnie foie gras - szef zaprezentował w trzech odsłonach. A potem ... a potem przyszłą kolej na nas. Teraz t o my, uczestnicy, mieliśmy przygotować swój talerz, korzystając z rad szefa. I tu kryła się pewna tajemnica, wcześniej nikomu nie znana ...



Każdy dostał ten sam zestaw produktów. Każdy miał zaprezentować danie po swojemu, ale trzymając się zdradzonych wcześniej zasad. Możecie mówić - przecież to proste ! Też tak myślałam. I ZONK ! Wcale nie było łatwo, stworzyć spójną kompozycję, zachęcającą do zjedzenia. To sztuka, wymagająca wprawy.





Wspominałam o niespodziance.
Dopiero gdy wszystkie talerze zostały ukończone, i odstawione na stół, poinformowano nas, że nasze talerze biorą udział w konkursie. Konkursie, na najładniej wyserwowane danie. Ojć ! Już wiedziałam, że zwycięzcą nie będę ja ... Konkurencja mnie przerosła, ręka się trzęsła, koncepcja padła. Ogólnie kiepsko to wyglądało. Foire gras, obłożone kawałkami jabłka niedbale poukładane liście rukoli ... nie udało się :(
Zwycięzców było trzech, spośród 15 osób. Wygrały: Agnieszka, Kasia i Weronika. Brawa dla nich raz jeszcze. Dziewczyny pojadą do Genewy i wezmą udział w kolacji z Michelem Roth. Brawo, brawo, brawo !!!



Czy mi smutno ? Nie ! Ja jestem szczęśliwa, że mogłam tam być. Poczuć tę niezwykłą atmosferę, spotkać wspaniałe osoby i usłyszeć cenne wskazówki z ust szefa Michela.

A już za 3 dni, będziecie mogli obejrzeć filmik, z którego dowiecie się "co inspiruje Michela Rotha".
Film zobaczycie na Atelier Intermarche

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 kolorowo-torcikowo