Moi drodzy chciałam Was zaprosić do konkursu. Zadanie konkursowe nie będzie trudne.
Tematem przewodnim konkursu jest kakao DecoMorreno.
Dla mnie to najlepsze kakao dostępne na rynku i niezbędny składnik wielu wypieków. Dlatego zawsze, ale to zawsze musi stać w kuchennej szafce.
I jeszcze jedno ... DecoMorreno to wspomnienie dzieciństwa. Pamiętacie kogel mogel z kakaem ? Jedliście ? Albo ciepłe kakao pite w zimowe dni ? Czy murzynka pieczonego przez mamę na niedzielę :)
Jak wspomniałam powyżej, kakao DecoMorreno to dla mnie mnóstwo słodkich wspomnień z dzieciństwa.
Dlatego postanowiłam, że zadanie konkursowe polegać będzie na napisaniu przez Was - za co cenicie, kochacie kakao DecoMorreno ?
Nagrody są dwie równorzędne, zaprezentowane na zdjęciu powyżej:
* forma z kominem do wypieku babki
* 2 opakowania kakao DecoMorreno, każde o wadze 80g
REGULAMIN KONKURSU:
1. Organizatorem konkursu jestem ja, a konkurs zostanie przeprowadzony na blogu http://kolorowo-torcikowo.blogspot.com/.
2. Konkurs trwa od 11 kwietnia 2014 do 27 kwietnia 2014 roku.
3. Fundatorem nagród jest marka DecoMorreno.
4. Nagrody wysyła agencja Synertime, i to właśnie do niej będę przekazywała nazwiska oraz dane adresowe zwycięzców.
5. Zadanie konkursowe polega na napisaniu w komentarzu pod postem konkursowym, "za co cenisz, kochasz kakao DecoMorreno." Dozwolone są wszelkie formy prezentacji.
6. Nagrody są dwie i w skład każdej z nich wchodzi: forma z kominem do wypieku babki, dwa opakowania kakao DecoMorreno, każde o wadze 80g.
7. Zwycięzców wybieram ja, a ogłoszenie wyników nastąpi na blogu, do 3 dni po zakończeniu konkursu. Na podanie danych adresowych zwycięzca ma 5 dni, jeśli w tym czasie nie otrzymam wiadomości - nagroda trafi w ręce kolejnego uczestnika konkursu.
Dane adresowe będzie można przesyłać na adres: kolorowotorcikowo@gmail.com
8. Wzięcie udziału w konkursie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu.
Czekam na Wasze zgłoszenia w komentarzach.
kakao DecoMorreno kojarzy mi się z kakaem z mleka od babcinej krowy niezapomniany smak dzieciństwa :) Oraz makulatura ciasto z polewą czekoladową z tego kakao palce lizać:)
OdpowiedzUsuńo tak to dzieciństwa smak,nie będę oryginalna to po prostu najlepsze kakao jest!!!!!
OdpowiedzUsuńKakao.. uwielbiam sam dźwięk tego słowa. Pamiętam jak moja babcia gotowała kakao do każdego śniadania, jak byłam dzieckiem. Zanim dodała utarte kakao, z cukrem i łyżką mleka do gotującego się w garnku mleka, zawsze przybiegałam i wyjadałam z kubeczka tą gęstą kakaową maź. Babcia nazywała mnie wtedy łasuchem ;). I jestem nim do tej pory. Nigdy nie odmówię kubka kakao, mam nawet specjalne kubeczki przeznaczone do kakao i są rzeczą świetą, bo dostałam je od przyjaciółki, tylko my dwie z nich pijemy :). Poza tym kakao jest w czekoladzie, a zatem jest także w każdym czekoladowym muffinie, słodkim kawałku brownie, w gałce lodów kakaowych, w każdej łyżece musu czekoladowego oraz zwieńcza całość w doskonałym deserze jakim jest tiramisu (jako, że tiramisu kakaem jest oprószone). Nie da się więc go nie lubić. Poza tym kakao jest bardzo zdrowe, zawiera dużo magnezu, który pomaga redukować stres. Kakao podnosi też poziom serotoniny i endorfin..tzw. hormonów szcześcia, i mnie to wcale nie dziwi. Kakaowe smakołyki wywołują uśmiech na każdej twarzy, a na pewno na mojej. :)
OdpowiedzUsuńKakao deco moreno uwielbiam za jego smak. Bez niego wypieki, gdzie potzrzebne jest kakao są niemożliwe! Takie jak ten
OdpowiedzUsuńhttp://latosiowy-dom.blog.pl/2014/02/14/murzynek-na-mace-zytniej/
Kakao DecoMorreno to podstawa
OdpowiedzUsuńz nim w kuchni super jest zabawa
Niech każda kobieta o tym pamięta
że dobre kakao to rzecz święta <3
Z takim kakao wszystko się uda
OdpowiedzUsuńmożna z niego wyczarować pyszne cuda
upiekę ciasto, zrobię ciasteczka,
lub dodam po prostu do ciepłego mleczka,
z takim kakaem- jak sami wiecie
dosłownie wszystko wam się upiecze!
Z całą rodziną bardzo lubimy
DecoMorreno za to cenimy!
Pozdrawiam, Maja, majkos26@wp.pl
Próbowałam wielu rodzajów kakao, ale DecoMorreno jest z nich najbardziej uniwersalne. Lubię je za lekkogorzki smak. Za to, że podczas rozcierania bardzo szybko łączy się z masą i nie powstają grudki. Lubię je za to, że niewielka ilość wystarczy, aby mleko miało inny smak. To jest marka, której ufam, podobnie jak moja mama czy babcia. Inne kakao albo jest dosładzane, albo ma gorzki posmak (który długo utrzymuje się w ciastach czy deserach), albo nadaje potrawom mało atrakcyjnego koloru. Zdarzają się też kakaa, które trudno nabrać na łyżkę, bo się zbrylają i trudno jest odmierzyć dobre proporcje. W DecoMorreno zawsze (!) produkt jest sypki i nie ma problemu, by wybrać tyle, ile jest potrzebne. Anna Iwanowska tu.anna.iwanowska@gmail.com
OdpowiedzUsuńnagrody sa swietne :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do wzięcia udziału :)
UsuńA za co ja uwielbiam?
OdpowiedzUsuńSzczerze to nigdy się w to nie wgłębiałam... W sklepie sięgam po nie odruchowo, bo tylko ono spełnia moje oczekiwania. Intensywnie ciemna barwa, głęboki smak i TEN zapach po otwarciu opakowania.
Jedno wiem na pewno - dzięki niemu poznałam smak PRAWDZIWEGO domowego gorącego kakao, a nie sztucznie słodzonej mieszanki instant. I za to dziękuję.
Tak jak i Ty kakao DecoMorreno kojarzy mi się z dzieciństwem. Moja mama urzywała tylko i wyłącznie tegoż produktu do wypieku murzynków, chyba przez to , że było nieco tańsze od innych marek.:-) ale próbując własnych sił w kulinariach przekonałam się , że smaku tego kakao (?) nie zamienie na rzadne inne. Intensywność, to do mnie przemawia( chociaż i cena ma swój procentowy udział:-) czyli lubię to co jest doskonałe i nie wypłucze mojej kieszeni. I od zawsze kojarze DecoMorreno ze świetami i szczęśliwymi chwilami. Bo pomagałam piec metrowce i murzynki :-)
OdpowiedzUsuńHeh moja ortografia mnie zabiła. Za dużo myśli o wypiekach mamy:-)
UsuńO jeden mały głosik bliżej do Mistrzostwa:-) trzymam kciuki :-)
UsuńUwielbiam DecoMorreno za chwile relaksu! Te chwile, w których zatopić się można w marzeniach i zapomnieć o wszystkim. Nic tak nie odpręża jak chwila spędzona z ulubionym smakiem dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńGdy otwierasz opakowanie czujesz smak dzieciństwa, zamykasz oczy i już czujesz rodzinne ciepło, gdy byłaś malutkim człowieczkiem a mama lub babcia zimowymi porankami wołały Cię na śniadanie. Ach, to były beztroskie czasy :)
OdpowiedzUsuńKakao DecoMorreno cenię sobie za jego smak,za jego zapach i aromat,za wszystkie udane z nim wypieki i za to,że zawsze jest w zasięgu mojej ręki.
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałam dodać do tej odpowiedzi zdjęcie...najlepiej córek pijących kakao i pokazać jak bardzo Im smakuje ale...chyba nie da się uwiecznić chwili zachwytu,szczęścia albo i też radości kiedy napój znika szybciej niż mama chwyci do ręki aparat...dlatego zostawiam to woli wyobraźni każdego smakosza tego cudownego trunku...
UsuńJa kocham kakao, bo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Moja żona często stosuje je w celach kosmetycznych, serwuje nam przepyszne kąpiele albo dodaje do domowych maseczek na twarz. Zdjęcia dołączyć nie mogę, przesyłam wiec na maila :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kakao, ponieważ zawsze gdy dodaję go do moich wypieków wychodzą piękne i smaczne
OdpowiedzUsuńmarta0778@op.pl
Serwus!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to kakao, za to, że kiedy otwieram szafkę i je widzę, to wiem, że jestem w domu. Wydaje się, że nie opuściło tego miejsca odkąd się urodziłam, a to nieprawda: po prostu zawsze tam wraca! :).
Pozdrawiam,
Kasia
Kakao DecoMorreno to jeden ze smaków i zapachów mojego dzieciństwa. Towarzyszyło mi na każdym etapie mojego życia, pod rozmaitymi postaciami. Zalane gorącym mlekiem i obłędnie słodkie, umilało beztroskie wakacje spędzane u Babci, zwykle w towarzystwie wypieków Jej autorstwa. I do nich wkradał się ów ciemny proszek o głębokim smaku, najzwyklejsze babki i placuszki przeobrażając w wykwintne przysmaki, którym żaden łasuch nie potrafiłby się oprzeć. Równie mocno upodobałam sobie blok czekoladowy domowej, maminej roboty, który nie powstałby bez DecoMorreno, oraz czekoladową masę kajmakową - cudo będące dziełem mojego Taty :) Odziedziczyłam po Nim słabość do łakoci, ale nie talent kulinarny - a szkoda.
OdpowiedzUsuńDecoMorreno uwielbiam więc za łatwość, z jaką przenosi mnie w czasy dzieciństwa - to taki mój osobisty wehikuł czasu...
Kakao DecoMorreno kojarzy mi się z mlekiem od dwóch krów rasy holsztyńsko – fryzyjskiej na bazie którego Mama robiła mi pyszne kakao do śniadania. Jedna krowa miała na imię Baśka, a druga Mućka. Były bardzo sympatyczne. Miła krowa jedząca trawę najwyższej klasy + dobre mleko + sprawdzone kakao = przepis na pyszny napój.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Zapach czekoladowej babki kojarzy mi się z moją kochaną babcią , która za każdym razem, gdy jechałam do niej w odwiedziny ucierała ręcznie babkę z dodatkiem tego właśnie kakao z wiatraczkiem. A ja ze zdumieniem wpatrywałam się w ciasto , które zmieniało kolor.:) Odkąd pamiętam kupuje tylko i wyłącznie kakao DecoMorreno być może dlatego , że przywołuje we mnie miłe wspomnienia z dzieciństwa. Dlatego moją propozycja na wypiek z tym produktem byłaby puszysta babka czekoladowa (kakaowa) jaka piekła moja babunia. Za to je właśnie cenie za niezapomniane chwilę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Izabela Wójcik
ziabkaa17@wp.pl
W mojej rodzinie nie zawsze mamy okazję wspólnie zjeść obiad. Pracujemy z mężem do 15.30; córka kończy szkołę o 13.00 a syn jest w przedszkolu do 16.00. Naszym rodzinnym rytuałem jest natomiast wspólne rodzinne popołudnie. Zapominamy wtedy o komórkach, laptopach i telewizorze. Wygodnie rozkładamy się na kanapie i wspólnie delektujemy się pysznym deserem. Pomimo, że pracuję i brakuje mi czasu na wiele rzeczy, domowe wypieki to dla mnie chwila przyjemności. Najczęściej piekę biszkopt według recepty mojej mamy (tyle ile jajek, tyle łyżek cukru i mąki) z którym wspaniale komponuje się kakao DekoMorreno. Kakao idealnie pasuje też do kremów musów i placków. I właśnie za to je kocham, zbliża naszą rodzinę, wywołuje uśmiech na twarzach. Domowe ciasta to zdrowa i pyszna alternatywa batoników, ciasteczek i innych sklepowych słodyczy. Pozwolę sobie wysłać na e-mail mój wypiek wielkanocny. Kakaowy biszkopt z kremem adwokatowym:)
OdpowiedzUsuńmartus28332833@op.pl
UsuńKakao DecoMorreno cenię przede wszystkim za jakość, jeśli kakao to tylko DecoMorreno. Ale również mam miłe wspomnienia związane z tym pysznym kakao. Jako mała dziewczynka, uczennica szkoły podstawowej (w sumie nie tak dawno to było ;) spędzałam czas u mojej babci. Na weekendowe śniadania Babcia serwowała gorące, prawdziwe kakao. Pachnące. Pamiętam stojące pudełeczko z wiatraczkiem w szafce wiszącej wysoko jak na wzrost małej dziewczynki. Kakao podawane w babcinych kubkach. Uwielbiałam te weekendy. Teraz, kiedy Babci już nie ma, niestety, kakao przygotowuje sama, kakao te samo, ale smak już inny. Pamiętam tylko ten stół i słońce wlatujące do babcinej kuchni. Dzięki DecoMorreno, które teraz najczęściej używam do ciast, czasami wspominam lata dzieciństwa, które niestety już nie powrócą.
OdpowiedzUsuńCenię sobie kakao DecoMorreno, bo to jedyne gorzkie kakao które potrafi osłodzić życie:) Wybieram je bo urzeka mnie swoją obniżoną zawartością tłuszczu, ciemną barwą, wybornym smakiem i niezrównanym aromatem. Extra ciemne, wydajne, niezastąpione w wypiekach! Polecam:)
OdpowiedzUsuńGdyby nie kakao DecoMorreno, to ten tort by nie powstał:
Tort migdałowo-biszkoptowy na chrupiącym czekoladowo-orzechowym spodzie przekładany musem kakaowo-czekoladowym oraz musem z białej czekolady o cytrusowo-kardamonowej nucie.
SKŁADNIKI NA SPÓD TORTOWNICY:
-120 g gorzkiej czekolady
-3 łyżki mleka kokosowego
-2 łyżki kwaśnej śmietany
-70 g pokruszonych orzechów laskowych
-100 g rozdrobnionych płatków śniadaniowych kukurydzianych
PRZYGOTOWANIE SPODU TORTOWNICY:
Czekoladę rozpuszczamy z dodatkiem mleka oraz śmietany. Następnie do rozpuszczonej czekolady dodajemy orzechy wraz z płatkami śniadaniowymi. Całość bardzo dokładnie mieszamy razem i tak przygotowaną masę rozsmarowujemy na całym spodzie tortownicy który wyłożony jest papierem do pieczenia. Tak gotowy spód wkładamy do lodówki na godzinę aby dobrze się schłodził.
SKŁADNIKI NA BISZKOPT:
-130 g mielonych migdałów
-130 g cukru pudru
-35 g mąki pszennej tortowej
-35 g cukru: osobno dwie porce: 15 g i 20 g
- 1 całe duże jajko klasy L
-25 g roztopionego masła
- 3 białka z jajek klasy L
PRZYGOTOWANIE BISZKOPTU:
Migdały mielimy blenderem na drobno, dodajemy cukier puder, 15 g cukru, mąkę i jajo â mieszamy razem. Następnie ubijamy całość mikserem przez kilka minut tak aby masa dobrze napowietrzyła się. Białka ubijamy na sztywno a pod koniec ubijania dodajemy 20 g cukru i musimy ostrożnie wmieszać te ubite białka do reszty ciasta. Następnie dodajemy roztopione masło i bardzo delikatnie musimy je wymieszać z ciastem. Tak gotową masę przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 10 minut w temperaturze 200 stopni. Po upieczeniu wyciągamy i studzimy.
SKŁADNIKI NA MUS:
-400 g śmietanki kremówki 36%
-200 g gorzkiej czekolady
-1/2 szklanki kakao Decomorreno
-85 g cukru
-4 żółtka
-175 ml mleka kokosowego
-8 g żelatyny w proszku
-40 g wody
PRZYGOTOWANIE MUSU:
Żelatynę namaczamy w 1 łyżce wody aż spęcznieje. Cukier zagotowujemy z odrobiną wody (resztą pozostałą po odjęciu 1 łyżki). Żółtka ubijamy mikserem i stopniowo dolewamy syrop cukrowy, aż całość będzie jasna i puszysta. Mleko zagotowujemy i dodajemy do niego żelatynę. Gorącym mlekiem zalewamy połamaną czekoladę i dokładnie mieszamy. Ganache czekoladowy dodać do ubitych żółtek i wymieszać składniki za pomocą łyżki. Śmietanę ubijamy na sztywno i porcjami dodajemy do musu, dosypujemy kakao mieszając bardzo delikatnie. Mus wylewamy na schłodzony spód i wstawiamy do lodówki na około 2h aż dobrze stężeje.
SKŁADNIKI NA CYTRYNOWY MUS:
-skórka otarta z 1 cytryny i 1 limonki
-4 ziarna kardamonu
-1 laska wanilii
-120 g mleka kokosowego
-25 g cukru
-2 duże żółtka
-3 g żelatyny
-25 g wody
-100 g białej czekolady
-300 ml śmietanki kremówki 36%
PRZYGOTOWANIE BIAŁEGO MUSU:
Żelatynę rozpuszczamy w 50 g wody. Mleko zagotowujemy ze skórkami z limonki i cytryny, przekrojoną laską wanilii i kardamonem, a następnie odcedzamy na sitku i przelewamy z powrotem do rondla. Ponownie zagotowujemy. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą, jasną masę, a następnie musimy je wmieszać do gorącego mleka i lekko podgrzewamy. Gorącym płynem zalewamy pokruszoną białą czekoladę. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę. Śmietankę ubjamy na sztywno i połowę energicznie musimy wymieszać z kremem za pomocą trzepaczki. Resztę śmietany musimy bardzo delikatnie wmieszać. Na stężałym musie czekoladowym kładziemy wystudzony biszkopt i rozprowadzamy na nim mus z białej czekolady. Wstawiamy do lodówki na całą noc.
DODATKOWE SKŁADNIKI:
-długie biszkopty
-1 spora łyżka kakao Decomorreno
OSTATNIE PRZYGOTOWANIA:
Po nocy oddzielamy brzegi ciasta od formy za pomocą noża i delikatnie odpinamy tortownicę. Boki obklejamy biszkoptami z poucinanymi dołami aby biszkopty mogły idealnie stać a wierzch oprószamy kakao.
Pozdrawiam Karolina Burzyńska
karolaburza@wp.pl
Uwielbiam DecoMorreno, ponieważ:
OdpowiedzUsuń- o poranku kubek kakao daje mi siłę na cały dzień i z uśmiechem ruszam w swoją codzienność, zaś wieczorem przegania wszystkie troski i jest zapowiedzią słodkich snów :)
- w sobotnie popołudnia, kiedy siadam z filiżanką na tarasie i zanurzam usta w delikatnej piance przywołuje wspomnienia z dzieciństwa … i z radością wycieram kakaowe wąsy :)
- niedziela zawsze jest muśnięta słodkościami z dodatkiem kakao, wszak to nasz ulubiony dodatek do ciast, ciasteczek i deserów :)
- w zimowe wieczory rozgrzewa po białym szaleństwie a latem daje orzeźwienie, gdy świeci słońce :)
- zawsze jest pod ręką, kiedy jest potrzebne, wystarczy otworzyć szafkę w kuchni ;)
- wywołuje uśmiech, poprawia humor i dba o moje zdrowie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKakao DecoMorreno.. już sama nazwa jest zapowiedzią czegoś wspaniałego i smacznego.....
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mama będąc w sklepie zawsze wybierała najlepszej jakości kakao, czyli DecoMorreno. Nie liczyła się cena, gdyż mama dobrze wiedziała, że to kakao najlepszej jakości. Kakao tej firmy zawsze było w moim domu, ono "uczestniczyło" w dorastaniu zarówno moim jak i mojego młodszego oraz starszego rodzeństwa. To na nim wychowałam się zarówno ja jak i moje rodzeństwo. Bardzo dobrze pamiętam jak moja mama przygotowywała z nim wszelkie desery (słynny kogiel-mogiel) i ciasta (między innymi murzynka z winami i polewą czekoladową), gdyż wystarczyła już odrobinka by wszelkie wypieki nabrały ciemnego, czekoladowego koloru i lekko gorzkiego smaku.... Ale kakao DecoMorreno wykorzystywaliśmy nie tylko do słodkich wypieków :) Mama tylko je przygotowywała z mlekiem...
To ono było nieodłącznym składnikiem domowych wypieków... to właśnie kakao DecoMorreno piliśmy wszyscy do kolacji czy też śniadania delektując się jego niepowtarzalnym i wyjątkowym smakiem... smakiem, którego ciężko jest opisać jakimikolwiek słowami...smakiem, który w żaden sposób nie da się zapomnieć...i ta niezmieniona, rewelacyjna jakoś od lat....
Kakao DecoMorreno uczestniczyło i nadal uczestniczy w życiu mojej rodziny. Zawsze uwielbiałam i nadal uwielbiam jego niezwykły i intensywny czekoladowy aromat, niepowtarzalny smak.... Smak który pieści moje kubki smakowe, odpręża, sprawia, że czuje się szczęśliwa... Uwielbiam zalewać je mlekiem, lub gorącą wodą i popijać w leniwe popołudnia, czy też codziennie wieczory... Filiżanka kakao DecoMorreno, czy też domowej czekolady przygotowanej na jego bazie to taka moja "Mala chwila zapomnienia" :)
Właśnie za to wszystko co napisałam powyżej cenię sobie i kocham kakao DecoMorreno
szyszula@poczta.onet.pl
za to że to kakao jest najlepsze
OdpowiedzUsuńKocham kakao DecoMorreno nie tylko za pyszne desery i wypieki, które z nim przygotowuję. Z kakaem wiąże się moje cudowne wspomnienie z dzieciństwa. Miałam 3 latka, gdy moja mama była w ciąży. Bardzo czekałam, aż urodzi mi się siostrzyczka. Pamiętam dokładnie, gdy mama poszła do szpitala i byłam w domu tylko z tatą (to było dla mnie bardzo dziwne i na pewno czułam się zagubiona). Wtedy tata na dobranoc zrobił mi kubek prawdziwego kakao. Takich chwil się nie zapomina! Do tej pory to pamiętam i miło wspominam tamten niezwykły wieczór.
OdpowiedzUsuńWielki Anioł DecoMorreno o imieniu Quetzalcoatl dał ludziom Xocolatl,
OdpowiedzUsuńGdy zstąpił na Ziemię zmienił imię na Kakao i przybrał ludzkie ciało.
W swej łaskawości podarował ludzkości moc płynnej przyjemności.
Lubię Kakao DecoMorreno, bo ma wszechstronne działanie lecznicze,
To eliksir Aniołów, napój bogów, a jego zalety skrupulatnie wyliczę...
Kakao leczy, pomaga wielce w różnych dolegliwościach i chorobach,
Należy cenić ten wspaniały naturalny lek i prawidłowo go stosować.
Każdy pokarm bogów, aniołów, pochodzi z Rajskiego Ogrodu Eden
Jest sprawdzonym lekiem dla ludzki ból i smuteczek niejeden.
Spożywać Kakao z razem z miodem prawdziwym należy,
W działanie na odporność organizmu i dla zdrowia wierzyć.
Proszek kakaowy w formie napoju czy kakaowej zupy z owocami
Bez dwucukrów i mleka z leczniczymi i dobroczynnymi właściwościami.
Napoje kakaowe przyprawiam wanilią, miodem, chili, kwiatów płatkami,
Z cynamonem, dla rozgrzania organizmu zimowymi wieczorami.
Kakao chroni zęby przed próchnicą, magnez komórki nerwowe koi,
Cynk i selen wydzielanie endorfin zwiększają i mnie uszczęśliwiają!
Substancje te obniżają poziom napięcia i stresu działają odprężająco
Kakao działa fantastycznie - rozluźniająco i rozweselająco :D
Witamina E i B, fosfor, potas czy wapń tajemniczo mnie ożywiają
Niszczą apatię, pod postacią kakao niczym kofeina pobudzająco działają.
Kakao energii dodaje, lekko rozwesela, na emocje działa kojąco,
Jest moim afrodyzjakiem wiem jak pić, by działał pobudzająco.
To mój hormon F, który wywołuje stany euforyczne,
Stan poczucia bycia zakochanym, czuję się fantastycznie!
Na tym polega wyższość naturalnej, boskiej medycyny,
Kocham DecoMorreno, osiągam intelektualne wyżyny!
Niezwykłą rewolucję w zaciszu mej kuchni wyczynia
Sprawdza się nadzwyczajnie w bardzo wielu dziedzinach.
Potrawy Rajskiego smaku nabierają i zachwycają wszystkich
DecoMorreno - Naturalny Smak Raju - przede wszystkim! :D
Ja kocham kakao DecoMorreno za wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa..
OdpowiedzUsuńMieszkając na wsi z tym kakao miała wiele do czynienia. Pamiętam jeden taki rytuał: z sąsiadkami zawsze gdzieś nieopodal domu bawiłysmy się w dom czy przyjęcie,zawsze zaaferowane dobrą zabawa i uciekającą chwilą,czas tak szybko leciał że kilka godzin mijało jak zaledwie 15 minut! :) Około 19 mama wołała mnie do domu,a moje sąsiadki jak rodzice nie mieli nic przeciwko szły do mnie do domu.Tam czekała na nas kolacja,ciepłe kakao i wieczorna bajka. Po tych wszystkich czynnościach przychodził czas na najważniejszy punkt dnia-pieczenie ciasta na niedzielne popoludnie. To była frajda kiedy mama odmierzała składniki,ja mieszałam ciast a sąsiadki moje podawały niezbędne produkty.Kakao DecoMorreno było podstawą w naszej kuchni,z nim zawsze smakował idealnie murzynek czy sernik z pyszną ciemną polewą. Kuchnia była wypełniona zapachem ciasta,a nasze kakao to niezbędnik kiedyś teraz i na zawsze :)
Klasyka, dobra i niezmienna od lat jakość, taka dawka luksusu dla zwykłych ludzi. Zamykasz oczy i myśląc o pysznym kakao przed oczami masz ten wiatrak na brazowym tle:) więc
OdpowiedzUsuń...więc nie trudno określić za co jest cenione. Mam nadzieję że to się nie zmieni i kolejne pokolenia będą mieć mozliwosc wspominac dziecinstwo z DecoMorreno tak jak my.
UsuńKakao DecoMorreno cenię za wysoką jakość i jego wspaniały smak. Jest idealne do wypieków i każde ciasto z jego zastosowaniem zyskuje niesamowicie intensywny, czekoladowy smak. Kakao DecoMorreno używam do wszystkich czekoladowych deserów, nie tylko wypieków i gwarantuje mi ono ich wspaniały smak i kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Laura
a763@gazeta.pl
DecoMorreno.. ech.. kiedy jest się dzieckiem to świat wydaje się być tak idealnie prosty a zarazem tajemniczy. Będąc małą dziewczynką (a lat mam już "dzieści") zawsze zastanawiało mnie skąd babcia czerpie inspiracje na przeróżne ciasta, ciastka i ciasteczka, bułeczki i babeczki z czekoladą w środku. Jakież to było niesamowite skradać się do babcinej kuchni w poszukiwaniu tegoż smakołyku. I tysiące pytań: Co to jest? Jak to wygląda? Co to za czekolada? Kiedy i gdzie ją kupiła? Babciny sekret był nie do zdobycia a zapach i smak ciasta utkwił we mnie na dobre. Żyłam sobie w tej błogiej nieświadomości dalej, dorastałam, powoli sama zagłębiałam się w swoje nieodkryte talenty kulinarne. I tak pewnego dnia babcia przyszła do mnie ze starym pożółkłym zeszycikiem, troszkę zużytym, w którym była cała skarbnica jej wiedzy. Wszystko to co było niezbadane przez lata. Siedziałam i czytałam i jakież to wszystko nagle stało się proste! Tak! Znalazłam! To było TO!! DECOMORRENO! Kakao z wiatraczkiem! To samo, które stało na półce w naszej kuchni, które mama robiła na śniadanie, którego zapach unosił się po całym domu! Nie mogłam uwierzyć, że z tego czarnego proszku można wyczarować takie smakołyki. Ale tak naprawdę to czarowała babcia. Bo co z tego, że mam przepis, mam najlepsze kakao skoro ciasto nie chce wyjść! Dlatego dziś, już dorosła kobieta, chciałam ten smak i zapach przekazać synkowi i razem z babcią (ja się przyglądam) pieczemy moją ulubioną "bułę z kakaem". Najzwyklejsze drożdżowe z niezwykłym DecoMorreno na zawsze będzie numerem 1 w mojej kuchni! :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.dropbox.com/sc/5tszgvbspby1n6d/CEN7gBoWMP a tu prezentacja "buły z kakaem" :)
Usuń