Jesli dobrze pamiętacie, 9 listopada tego roku przyszła zima. Tego dnia w wielu miejscach spadł śnieg. Gdzieniegdzie tylko poprószyło, w innych miejscach spadło go nieco więcej.
Mnie świt przywitał białym ogrodem i szybami w aucie przysypanymi śniegiem. Ufff...dobrze, że opony zmienione w porę !
Droga do Warszawy była długa, na szczęście czas umilały mi rozmowy z Marleną bloga Kuchnia Marlenity. Całą drogę sypał śnieg, chwilami dość intensywnie. Tuż przed wjazdem do stolicy przywitały nas jeszcze remonty i korek. I niestety - spóźniłyśmy się, na szczęście tylko na powitania, kawę, rozmowy...
Studio Smolna pięknie udekorowano kłosami zbóż, czerwonymi dodatkami i plakatami z pysznie wyglądającymi napojami na bazie kawy Inka.
Warsztaty ty były nieco inne od wszystkich. Poza standardowymi warsztatami w kuchni, zorganizowano pokaz i szkolenie baristyczne.
W kuchni nowych kulinarnych doznań dostarczał nam Sebastian Olma, zwycięzca programu Top Chef.
To pod jego nadzorem powstawały smaczne potrawy, na bazie lub tylko doprawione kawą Inka. Jak zwykle, prace wykonywaliśmy w grupach. Trafiłam do słodkiej ekipy, przygotowującej ciasto marchewkowe z kawą Inka i sosem karmelowo-kardamonowym. Oj działo się...działo... Przepis bowiem okazał się sprawdzianem dla naszym umiejętności. W jego treść wkradły się małe chochliki, które to pozamieniały gramy na dekagramy, pomieszały cyferki i zrobiły nieco zamieszania. Ale "mistrzynie w swoim fachu" szybko wyłapały błędy ! W porozumieniu z dziewczynami ustaliłyśmy właściwe proporcje ciasta i wszystko pięknie i smakowicie się udało.
Pozostałe grupy przygotowywały:
- krem z pieczoną dynia, imbirem, kawą Inka i grzankami
- smażony kalafior z morelami, kawą Inka i orzechami laskowymi
- łosoś z białą kaszą gryczaną w emulsji kawowej, cukinią i pesto ziołowym
- creme brulee z kawą Inka i pieczoną gruszką
Kalafior podbił moje kubki smakowe i serce. To było coś wspaniałego. Nie będę dużo pisać, by były by to same "ochy" i "achy" pod każdą możliwą postacią. Podaję Wam przepis.
Smażony
kalafior z morelami, kawą Inką i orzechem laskowym
Składniki:
- kalafior, 1 szt.
- olej do smażenia
- mleko, 0,5 l
- śmietana 36 %, 0,5 l
- sól, pieprz
- cukier, 100 g
- morela suszona, 50 g
- kawa zbożowa Inka klasyczna, 100 g
- orzech laskowy, 150 g
Sposób
wykonania:
- Kalafior pokrój na większe różyczki, następnie przekrój je na połówki i zostaw do smażenia.
- Resztę kalafiora drobno posiekaj, włóż do garnka, zalej mlekiem i gotuj do miękkości. Gdy kalafior będzie odpowiednio ugotowany, zmiksuj go na gładkiej konsystencji puree i dopraw do smaku solą i pieprzem.
- Wodę zagotuj z cukrem i dodaj posiekaną morelę.
- Syrop z morelą odstaw do ostygnięcia.
- Różyczki kalafiora zanurz w kawie zbożowej i smaż na oleju do uzyskania złotego koloru, przełóż do piekarnika i piecz ok. 10 minut w 170 st. C.
- Na talerzu wyłóż puree z kalafiora, smażonego kalafiora, kawałki moreli, po czym wszystko posyp startym orzechem laskowym.
- GOTOWE!
Niebawem na blogu zaprezentuję też oba desery, czyli ciasto marchewkowe i crem brulee.
W tak zwanym "międzyczasie" wzięliśmy udział w szkoleniu baristycznym. Wyglądało to niczym praca alchemika, farmaceuty czy też ... maga ? Tu szczypta tego, odrobina tamtego i jeszcze kropla owego... Fajnie :D
Udało nam się stworzyć niezwykłe napoje na bazie kawy Inka.
- Kawa Inka z mlekiem sojowym i śmietanką, podana z kawiorem z budyniu waniliowego
- Kawa Inka z kruszonką z pistacji, orzechów brazylijskich i orzechów laskowych, udekorowana owocami physalis
- Kawa
Inka z wywarem z ziaren mielonego lnu, słonecznika łuskanego
i z sokiem z aloesu - Kawa Inka z rozpuszczoną czekoladą mleczną i puree z kokosa
- Kawa Inka z gorzkim kakao, pudrem z cynamonu, smoothie bananowym z żółtych i czerwonych bananów
Podsumowując - warto było tam być. Spotkać się z fantastycznymi osobami,spróbować niesamowitych dań i wróci do domu z głowa pełną inspiracji !
Do zobaczenia !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz