Z racji, że na jakiś czas pożegnałam się ze słodkościami... a raczej ograniczyłam ich spożycie - mój organizm bardzo, ale to bardzo łaknie czegoś słodkiego.
Z potrzeby chwili powstała zdrowa sałatka, która w zupełności zaspokoiła moje łaknienie. Może nie jest to typowa sałatka na słodko, ale uwierzcie mi - jest pyszna !
Będzie często gościć na moim stole - to pewne.
Składniki:
* 1/2 ananasa świeżego
* 3-4 łodygi selera naciowego
* 70 g orzechów włoskich
* 1 łyżka rodzynek "jumbo" ( zamiennie może być żurawina )
* garść liści bazylii
* 1 łyżeczka miodu ( u mnie spadziowy )
* 1 łyżka oleju pistacjowego ( zamiennie: sezamowy, arachidowy )
Wykonanie:
Ananasa obrać ze skóry, wykroić zdrewniały środek i pokroić w kostkę.
Łodygi selera umyć, osuszyć i pokroić w kawałki grubości około 1-1,5 cm.
Kawałki ananasa, selera oraz orzechy i rodzynki - wymieszać w misce.
Przygotować dressing.
Liści bazylii zmiksować razem z miodem i olejem. Tak przygotowanym dresingiem polać sałatkę tuż przed podaniem.
Smacznego !
Selera uwielbiam w sałatkach i nie tylko ale chyba jeszcze nie łączyłam go z ananasem. Musze spróbować:)
OdpowiedzUsuń