Wszyscy robią chłodnik z botwinki... a ja zupę na ciepło :)
1 cebulka
pęczek botwinki
5 plastrów wędzonej szynki lub kiełbasy jak ktoś woli
1 l wody
olej rzepakowy, np. RAPSO
sól, pieprz
łyżka śmietany
łyżeczka octu jabłkowego
jajka
Olej rozgrzać w garnku.
Cebulkę posiekać, wrzucić na rozgrzany tłuszcz.
Dodać pokrojoną w paski szynkę. Podsmażyć.
Buraczki zetrzeć na tarce o grubych oczkach, łodygi i liście pokroić.
Wrzucić do garnka, zalać wodą - gotować do miękkości.
Doprawić do smaku octem, solą i pieprzem.
Zaprawić śmietaną.
Do zupy podawać gotowane jajko pokrojone w ćwiartki.
Smacznego !
najlepsza zupa o tej porze roku:)
OdpowiedzUsuńmoj mąż byłby zachwycony!
OdpowiedzUsuńajajaj jadłam dziś <3
OdpowiedzUsuń