Jakiś czas temu na fan pagu Perfumerii Douglas była akcja - testowanie.
Do testów był produkt z linii Douglas Seathalasso - krem do ciała.
W skład serii wchodzą:
- krem do ciała
- balsam do ciała
- maseczka
- peeling
- żel pod prysznic
- woda toaletowa
To, że znalazłam się w gronie 30-stu testerek, które otrzymały Body Cream, niezmiernie mnie uradowało.
Jaka była moja radość, gdy rozpakowałam przesyłkę i otworzyłam pudełeczko...
Od razu pospiesznie otworzyłam słoiczek i oniemiałam. Zapach, który się z niego wydobył oczarował mnie. Niezwykle delikatny, subtelny - trafił w moje gusta.
Krem pachnie jak bukiet fiołków. Gdy otwieram słoiczek, moje zmysły doznają rozkoszy, a umysł przenosi mnie na wielką fiołkowa polanę. Czuję się jak w raju.
Kolor kosmetyku to kolor błękitnego, czystego nieba oraz morskich lagun - dziewiczych i czystych.
Moja skóra po aplikacji kremu jest wyraźnie nawilżona i gładka. To ukojenie dla suchej skóry.
Zapach utrzymuje się długo. Budząc się rano, czuję go nadal na mojej skórze.
Zakochałam się w tym zapachu, chyba nic nie stanie mi na przeszkodzie, bym udała się do perfumerii po kolejne produkty z tej serii.
Pojemność: 200ml
Cena: 89,90 zł
A teraz moje kochane czytelniczki APEL do Was
Wiem, że może nie wszystkie z Was stać na drogie kosmetyki, sama nie często je kupuję, wybieram raczej te z półki pośredniej.
Jednak teraz już wiem, że droższy kosmetyk jest wart swojej ceny.
Od dziś zamierzam coś zmienić i pozwalać sobie od czasu do czasu na odrobinę luksusu.
Was też gorąco do tego zachęcam. Jest wiele okazji - Dzień Kobiet, Gwiazdka, Urodziny - pozwólmy się po rozpieszczać i kupmy coś wyjątkowego. Naprawdę, my żony, matki - często przytłoczone nadmiarem obowiązków mamy pełne prawo do drobnych przyjemności. Niech tą przyjemnością będzie cudownie pachnący kosmetyk, który choć na chwilę przeniesie nasze zmysły do świata fantazji, pozwoli oderwać się od rzeczywistości i zadba o nasze ciało.
Ja będę z tego korzystać !!!
Ty szczęściaro, a mi się nie udało na Douglas.
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę to pewnie sobie zasłużyłaś, że Cię wybrali. Gratuluję.
1 z 30- brzmi dumnie. Starałam się mocno piszą recenzję... i udało się :)
Usuń