DARY LASU
Jesień to czas grzybobrania, zbieracie ?
Mi wczoraj mąż przyniósł z trochę opieniek, kilka kozaków i kani.
Ważna zasada - zbieraj tylko te grzyby, które nasz, jeśli nie jesteś pewien jakiegoś grzyba - lepiej go wyrzuć !
OPIEŃKI, czyli zwiastun zimy
Źródło fot: http://najstarszedrzewa.blogspot.com
Opieńki pokazują się w lesie, gdy robi się już zimno. Ich pojawienie się zapowiada nadejście zimy.
Nie wiem czy wiecie, ale panuje przekonanie, że w miesiąc po ich pojawieniu się - spadnie śnieg !
Opieńki rosną całymi gromadami, najczęściej pod pniami spróchniałych drzew.
Kapelusz najbardziej znanej opieńki miodowej ma średnicę 5-10 cm w kolorze miodowożółtawym lub brązowym. Jednak ja najbardziej cenię te malusie grzybki, wielkości 20 groszy - zamarynowane są najlepsze :)
Trzony są łykowate, więc się ich nie jada.
Opieńki to bardzo smaczne grzyby, nadające się do spożycia praktycznie w każdej postaci. Można zrobić z nich zupę, smażyć na maśle oraz marynować - przyznam się, że ja tylko marynuję !
Podobno doskonale smakują z jajecznicą.
UWAGA: opieńki na surowo są trujące. Dlatego przed przygotowaniem potrawy, trzeba je koniecznie obgotować prze 15-20 minut.
A tu już po przyrządzeniu
Opieńki oczyścić, umyć i obgotować przez 20 minut w lekko osolonej wodzie.
Do słoiczków włożyć cebulkę, liścia laurowego, ziarenko pieprzu i kilka ziaren gorczycy.
ZALEWA: 1 szkl. octu
2 szkl. wody
2 łyżki soli
2 łyżeczki cukru
Zagotować i gorące nalewać do słoiczków. Słoiczki mocno zakręcić i postawić na zakrętkach do ostygnięcia.
KANIA, czyli bardziej precyzyjnie - czubajka kania
To jeden z najwspanialszych grzybów jadalnych. Najważniejszy jest u niego kapelusz, który osiąga rozmiary 10-40 cm. Najpierw jest on kulisty i równomiernie brązowy, z czasem staje się rozprostowany. Pod koniec na białym tle kapelusza widać pękające łuski.
Czubajka kania to grzyb przyjazny grzybiarzom, bo występuje od wiosny do jesieni, a szukać go najlepiej w widnych lasach.
Kania jest powszechnie znana, ale ciągle mylona jest z muchomorem sromotnikowym.
Kanię poznajemy także po pierścieniu wokół trzonka oraz dziurce w trzonie !
I pora na przepis. Kanie często smaży się na sposób, a'la schabowy, jednak ja mam dla Was inną propozycję.
TOSTOWE KANIE
4-6 kań, 1 cebula, 1 ząbek czosnku, masło, sól, pieprz, natka pietruszki, pszenne pieczywo tostowe, ser żółty (najlepiej parmezan)
ja nie miałam parmezan użyłam innego i też było pyszne !
Cebulę kroimy w piórka, podsmażamy chwilę, wrzucamy do niej pokrojone kanie i wyciśnięty czosnek. Podsmażamy.
Na blasze układamy kromki pieczywa tostowego, wykładamy na nie grzyby. Posypujemy serem i pietruszką. Wkładamy na kilka minut do rozgrzanego piekarnika, aż ser się rozpuści.
Podajemy z wytrawnym winem.
Smacznego !
U nas w tym roku marnie z grzybobraniem. Byliśmy dwa razy na opieńkach, ale tylko raz wróciliśmy z grzybkami. Wystarczyły na jeden słoiczek i sosik.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam się na grzybach, więc zbieram tylko podgrzybki i borowiki:) Zobacz u mnie jak mi poszło w sobotę:)
OdpowiedzUsuńTo idę patrzeć :)
Usuń