Chłodnik buraczkowy to taka już letnia klasyka. Jego przygotowanie zajmuje kilka chwil - oczywiście jeśli odpowiednio wcześniej upieczemy buraczki i przygotujemy bulion.
Ja dzisiaj zajadałam ten chłodnik z młodymi ziemniaczkami. Dbającym o linię proponuję podwójną porcję samego chłodniku ;)
A ... i zawsze z bazowego chłodniku możecie zrobić, np chłodnik litewski lub co Wam przyjdzie do głowy...
Składniki:
4-5 średniej wielkości upieczonych buraczków
2 ząbki czosnku
500 ml bulionu, np wołowego
300 ml jogurtu naturalnego
sól
2 łyżeczki soku z limetki/cytryny
koperek
Wykonanie:
Upieczone buraczki obrać ze skóry.
Do naczynia przełożyć pokrojone na ćwiartki buraczki, dolać szklankę bulionu - całość zmiksować za pomocą ręcznego blendera na jednolitą masę.
Dodać roztarty czosnek, resztę bulionu oraz jogurt naturalny - raz jeszcze wszystko zmiksować.
Chłodnik doprawić do smaku solą oraz sokiem z limetki/cytryny.
Podawać posypany koperkiem. Można dołożyć kawałek wędzonego łososia lub biały ugotowany groch.
Smacznego !
wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńChłodnik litewski robię często, jest niezastąpiony w gorące dni, ale takiego z pieczonych buraczków jeszcze nie robiłam. Ma piękny, głęboki kolor :) Zapisuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńPyszna zupka!!
OdpowiedzUsuńgenialny kolor :)
OdpowiedzUsuń