Dnia 15 maja miałam okazję uczestniczyć w kolejnej edycji wydarzenia pod nazwą Polish Vodka Tour. Jest to już trzecia edycja warsztatów mających na celu edukację na temat kultury spożywania wódki oraz rozpoznawania prawdziwego polskiego trunku.
Dlaczego wódka ?
Wódka i Polska to rzec by można, związek nierozerwalny. Francuzi mają swoje najlepsze wina, Szkoci Whisky, Niemcy piwo, a Polska wódką stoi.
Ogólnie wśród naszego narodu panuje przekonanie, że wódka to nasza zguba i powód do wstydu. A czy wiecie, że w świecie nasz narodowy trunek jest bardzo ceniony i uznawany ? Zła chluba wódki to zaszłości z czasów PRL i kojarzenie jej jedynie z "grubymi imprezami" i rynsztokiem.
Podczas spotkania ambasador polskiej wódki Maciej Starosolski przekonywał nas, że wódki nie trzeba się wstydzić i ,że wódkę można odkryć na nowo. Wspólnie z kucharzem - Pascalen Brodnickim zaprosili nas do degustacji wódki i zakąsek. Zakąski przygotowano w taki sposób, by ich smak wydobywał smak ( tak - smak ) wódki i by idealnie z nim współgrał.
Polska wódka, to wódka wytwarzana ze zbóż, takich jak: żyto, jęczmień, owies, pszenica i pszenżyto oraz z ziemniaków. I tak oto przed degustatorami stanęły 3 kieliszki, a w nich odpowiednio wódka ziemniaczana, pszeniczna i żytnia oraz odpowiednio dopasowane, przygotowane przez Pascala Brodnickiego zakąski.
Do wódki ziemniaczanej podano rillettes wieprzowe na grzance z musztardą Dijon, mini korniszonem, chipsem pietruszkowym i kolorową papryką oraz mikro liście.
Wódkę pszeniczną sparowano z karmelizowaną czerwoną cebulą na pumperniklu z gruszką w occie, suszonym daktylem, serkiem kremowym i cebulką perłową
Z kolei do wódki żytniej zaproponowano mini szaszłyk z grillowaną białą kiełbasą, musztardą miodową, marynowaną rzodkiewką, ogórkiem małosolnym i cebulą.
Czy każda wódka z polski jest polską wódką ?
No właśnie nie ! Definicja "polskiej wódki" mówi, że trunek ten musi być wytwarzany z tradycyjnych polskich zbóż ( żyto, jęczmień, owies, pszenica lub pszenżyto i) lub ziemniaków, a wszystkie etapy produkcji ( za wyjątkiem butelkowania ) odbywają się na terenie Polski.
Prawdziwa polska wódka, zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej sygnowana jest znakiem jakości "chronione oznaczenie geograficzne".
Wkrótce, marki spełniające definicję polskiej wódki, będą mogły znaleźć się w pierwszym w Polsce i na świecie Muzeum Polskiej Wódki. A wszystko to już w roku 2018.
Wydawać by się mogło, że wódka to tylko wódka, że każda smakuje niemal tak samo. Okazuje się, że w zależności od użytego do jej produkcji surowca, każda wódka ma swój specyficzny smak i ...aromat ! Inaczej pachnie i smakuje wódka ziemniaczana, inaczej pszenna itd. Jedna jest bardziej piekąca, inna łagodna.
Zapewne jesteście ciekawi, które połączenia smakowało mi najbardziej ? Otóż, można mnie nazywać prawdziwie polską kobietą - wygrała wódka żytnia z białą kiełbasą :D
Poznajcie lubelskie blogerki kulinarne, ambasadorki Polskiej Wódki: Pasja Smaku, Ekscentryczny Parowar, Kuchnia MArlenity, Szkatułka Cook, Bliżej Słońca oraz ja - kolorowo-torcikowo.
a ja tam byłam i wódkę piłam :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o takim wydarzeniu, bardzo fajny wpis!
OdpowiedzUsuńmnóstwo fajnych inspiracji
OdpowiedzUsuńMega fajny event. Fajnie jest się spotkać z tyloma wspaniałymi ludźmi.
OdpowiedzUsuń