Nie wiem jak u Was, mam nadzieję, że podobnie.... Kawa Inka to moje wspomnienie z lat dzieciństwa. przyznać się muszę, że nie przepadałam za tym smakiem. Niemniej jednak, czerwone pudełko jakoś utkwiło w mej pamięci na dobre. I choć nie był to dla mnie wtedy rarytas, to ciepłę wspomnienia, beztroskich at powodują uśmiech na twarzy.
Teraz się pozmieniało. Kawę zbożową uwielbiam i pijam nader często. Dlatego mam do Was konkursową prośbę ... Przygotujcie dla mnie kawę Inkę na sposób wyjątkowy. Podajcie mi ją w sposób niebanalny, tak w sam raz na jesienno-zimowe chłody.
Czy to z jakimś dodatkiem smakowym lub w niesamowitej scenerii ... Niech ogranicza Was tylko granica fantazji. Czekam niecierpliwie.
ZADANIE KONKURSOWE
Zaserwuj mi kawę Inkę w sposób niebanalny
NAGRODY:
Zestaw 8 kaw Inka, torba na zakupy i kubek
************************************************************************************
REGULAMIN KONKURSU:
1. Organizatorem konkursu jestem ja, a konkurs zostanie przeprowadzony na blogu http://kolorowo-torcikowo.blogspot.com/.
2. Konkurs trwa od 01 grudnia 2015 do 10 grudnia 2015 roku do godz. 23.59
3. Fundatorem nagród jest Synertime - agencja PR.
4. Nagrody wysyła agencja, i to właśnie do tam będę przekazywała nazwiska oraz dane adresowe zwycięzców.
5. Zadanie konkursowe polega na napisaniu w komentarzu pod postem opowiedzi na pytanie: jak Ty zaserwował/zaserwowała byś mi kawę Inka. Preferowane formy odpowiedzi: opis, przepis, zdjęcie.
Zdjęcia przesyłać należy na e-mail: kolorowotorcikowo@gmail.com lub publikować na fan pagu kolorowo-torcikowo
6. Nagrodami są 2 zestawy składające się z : kubka, torby na zakupy oraz 8 kaw Inka.
7. Zwycięzców wybieram ja, a ogłoszenie wyników nastąpi na blogu w ciągu 3 dni od zakończenia konkursu. Na podanie danych adresowych zwycięzca ma 2 dni, jeśli w tym czasie nie otrzymam wiadomości - nagroda trafi w ręce kolejnego uczestnika konkursu. Dane adresowe będzie można przesyłać na adres: kolorowotorcikowo@gmail.com
8. Wzięcie udziału w konkursie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu.
9. Będzie mi miło jeśli polubisz kolorowo-torcikowo
WYNIKI
Ufff... z lekkim opóźnieniem, spieszę ogłosić, kto niebawem kawy Inki będzie miał pod dostatkiem.
I tak:
1 miejsce -Justyna Bańkowska - taki koktajl mogła bym pić niemalże codziennie !
2 miejsce - Nulek - "mityng" umówiony - chcę pić kawę, jeść ciasto i słuchać Twoich bajkowych opowieści.
Gratuluję !
A czy piłaś Inkę kukułkową? Jeśli nie... spróbuj ;)
OdpowiedzUsuń2 pełne łyżeczki Inki
3-4 cukierki "Kukułka"
ok 100 ml wody
mleko
Cukierki pokruszyć i rozpuścić w wodzie w garnuszku. Inkę wsypać do szklanki, zalać mieszanką kukułkową i dopełnić ciepłym mlekiem (można je także spienić!)
mam nadzieję, że będzie smakować ;)
2 łyżeczki kawy Inka
OdpowiedzUsuń2łyżeczki miodu akacjowego
200 ml mleka 3,2%
cynamon w proszku
bita śmietana
Zagotować mleko 3,2 % na wolnym ogniu z dodatkiem szczypty cynamonu. Następnie zalać nim 2 płaskie łyżeczki kawy Inka i zamieszać. Następnie zasłodzić 2 łyżeczkami miodu akacjowego i ozdobić koroną z bitej śmietany. Delektować się pod kocykiem, czytając dobrą książkę :)
Na dnie wysokiej szklanki należy wsypać kostki lodu. Dodać 2 łyżki likieru tiramisu całość zalać kawą Inka. Na wierzch zrobić czapę z bitej śmietany i posypać prażonym migdałam.
OdpowiedzUsuńZima za pasem, więc zaserwowałabym Ci Inkę iście w zimowo - świątecznym stylu :) Jestem ogromną fanką czekolady i wanilii, więc te dwa składniki to podstawa Inkowego tortu!
OdpowiedzUsuńPodstawowe składniki to oczywiście jajka, mleko, masło, proszek do pieczenia oraz mąka zmieszana z ulubioną Inką (najlepiej czekoladową). Po wymieszaniu wszystkich składników wkładam ciasto do piekarnika aby wydobyć z niego najlepsze aromaty. Krem tortowy można przygotować z wielu ulubionych składników - ja łączę ze sobą krówkę, masło, jajko oraz kilka łyżek Inki. Ciasto smaruję aromatem waniliowym, nakładam na nie krem i obsypuję na koniec naszym bohaterem. Na wierzch można położyć świąteczne mandarynki lub udekorować tort listkami. Voila! To mój niebanalny sposób na wykorzystanie kawy Inki w kuchni :)
Biorę wysoką szklankę taką jak do koktajli wsypuję 2 łyżeczki kawy inki zalewam gorącą wodą do pół większej połowy szklanki,ubijam śnieżkę kładę delikatnie łyżeczką na kawę aż do samej góry, przykładam delikatnie szablonik z wzorkiem serduszka i posypuję z tartą czekoladą.
OdpowiedzUsuńWysoka szklanka - 3 łyżeczki kopiaste kawy inka (klasycznej zbożowej) zalać mlekiem do połowy,schłodzić w lodówce,dodać lody waniliowe,posypać startą czekoladą oraz szczyptą cynamonu.Pycha!
OdpowiedzUsuńOstatnio odkryłem Inkę karmelową i z miejsca się w niej zakochałem. Jak wracam do domu, a na dworze chłód, to nie mam czasu na żadne wymyślne przepisy, tylko zalewam Inkę odrobiną wody, dopełniam mlekiem, a na wierzch wyciskam górę bitej śmietany. I czuję się jak w niebie. Czasami dwa kubki to za mało!
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńZaserwowałabym kawę Inkę w sposób elegancki,
a nawet lekko nonszalancki.
Inka, jako królowa wszystkich kaw,
nie może być przecież podana byle jak!
Cudowny aromat i wspaniały smak kawy,
zyskasz dodając kostkę ulubionej czekolady.
Gustowna filizanka i spienione mleko,
sprawią, że z Inką odpłyniesz daleko...:)
Pozdrawiam serdecznie
Paulina S.
P.S. Zdjęcie wysłałam na maila:)
Kawa Inka jest moją ulubioną już o od czasów dzieciństwa, kiedy zawsze mama mi dolewała mleka, aby było kawa chłodniejsza i smaczniejsza:)Teraz kawę Inkę wykorzystuję na kilka sposobów: do biszkoptu zamiast kakao, do domowych lodów, jako posypka na bitą śmietanę...A także uwielbiam Inkę pić jaką kawę w sobie, ale w niebanalny sposób...Więc wsypuję kawę Inkę do filiżanki lub kubka,zalewam gorącą wodą. Następnie wlewam wódkę jajeczną i dokładnie mieszam...Teraz pozostaje tylko taką kawcię udekorować z góry bitą śmietaną...Uwielbiam to, jest to idealny grzaniec na chłodne zimowe i jesienne wieczory. Wtedy wystarczy tylko wskoczyć pod kocyk i zabrać ze sobą taki przygotowany grzaniec. Mój mąż preferuje zimną kawę, więc szczególnie dla Niego wersja zimna...Wsypujemy do filiżanki lub kubka Inkę, zalewamy wodę i czekamy aż się schłodzi, następnie dolewamy wódkę jajeczną, bądź ajerkoniakiem i wkładamy kostki lodu, a później dekorujemy bitą śmietaną i pokruszoną czekoladą. Każdy ma swój ulubioną. Kawę przygotowaną w sposób niebanalny i każdy jest szczęśliwy:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pyszna,naprawdę prosta Kawa po Sajgońsku
OdpowiedzUsuń2 łyżeczki mielonej kawy Inki
3-4 łyżeczki mleka skondensowanego
szklanka z kruszonym lodem
Do kubka wlewamy mleko skondensowane.Zalewamy gorącą, ale nie wrzącą, kawą Inką i pozostawiamy na kilka minut. Mieszamy zawartość kubka i wlewamy do szklanki z pokruszonym lodem.
Smacznego
cygareta1@gazeta.pl
Jako mała dziewczynka lubiłam robić wynalazki :D Zabawa z alchemika itd. Razem z moją babcią kombinowałyśmy razem w deszczowe letnie dni co jak z czym smakuje :D
OdpowiedzUsuńOto mój przepis z dzieciństwa :))
Wysoka szklanka najlepiej koktajlowa ...
ok 100 ml wrzącej wody
2 łyżeczki INKI
1 łyżeczka konfitury ( smak według uznania , ja lubię truskawkową :D )
Świerze, letnie mleko , także ok 100 ml
i ok 50 ml śmietanki deserowej 30 %
Kakao NESQUIK rozpuszczalne
Sposób przygotowania :
2 łyżeczki INKI zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy do ostygnięcia , zamiast cukru dajemy łyżeczkę konfitury ( najlepiej własnej roboty ) . Dodajemy mleko ;))
Do oddzielnej miseczki bądź dużego kubeczka wlewamy 50 ml śmietanki ;)
Dodajemy do niej 2 małe łyżeczki kakao Nesquik , a także szczypte cukru waniliowego i ubijamy ubijaczką do sztywnej słodkiej pianki ;)
Na dotową kawunię delikatnie łyżeczką nakładamy do szklanki naszą piankę i posypujemy płatkami pistacji ;))
Mmmm pycha , moja babcia i ja to uwielbiałyśmy ;))
z poważaniem Ewelina Kraszyńska
e.kraszynska@interia.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię konkretnie: Pół litrowy garnuszek kawy Inki, duża pajda chlebusia wiejskiego prze zemnie pieczonego, masełko lub smalczyk. Zwykłe proste ale jakie smaczne. A do kawusi jak kto sobie życzy mleczko od krowy ciepłe spienione po prostu moje ulubione.
OdpowiedzUsuńSmacznego.
Lody kawowo-śmietanowe
OdpowiedzUsuń500 ml śmietany słodkiej tortowej 30%
2 łyżki rumu lub wódki-zapobiega tworzeniu się kryształów lodu podczas zamarzania masy.
2 łyżki cukru pudru
1 tubka mleka skondensowanego
10 łyżeczek kawy Inki
10 łyżeczek cukru
100 ml mleka
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
W rondelku zagotowujemy mleko. W gorącym mleku rozpuszczamy kawę i cukier, dokładnie mieszając. Odstawiamy, by wystygło.
Dobrze schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno wraz z cukrem pudrem-ew drobnym cukrem. Dodajemy mleko skondensowane i ostudzone mleko z kawą. Dokładnie mieszamy.Lody przekładamy do nadającego się do zamrażania szczelnego pojemnika z pokrywką o pojemności 1 l. Wstawiamy do zamrażarki.wiórki.
Po 1 godzinie dodajemy starte na tarce wiórki czekoladowe i mieszamy masę lodową , po czym odstawiamy ponownie do całkowitego zamrożenia. Po 2-3 godzinach lody będą gotowe.
Smacznego
burgundowo@interia.pl
Zaprosiłabym Cię Marto na śniadanie! Co prawda szybkie i łatwe, ale za to ekstra zdrowe, a zaoszczędzony czas można przeznaczyć na babskie pogaduszki ;)
OdpowiedzUsuńDo kielicha blendera wrzuciłabym dwa banany, 2 łyżki łuski gryczanej mielonej, łyżkę miodu albo innego słodzidła (jeżeli ktoś ma dobry blender może dać 2-3 daktyle, mój nie da rady tak gładko ich zmiętolić nawet po ich uprzednim namoczeniu...). Dalej do kielicha blendera dodałabym 2 łyżki namoczonych wcześniej we wrzątku płatków owsianych błyskawicznych, łyżeczkę kakao i 2-3 porządne łyżki INKI. Całość uzupełniłabym mleczkiem migdałowym albo kokosowym (można krowim, ale ja mam na nie uczulenie, a te orzechowe dają niesamowite smaki!). Kilka minut miksowania, aż na mleku zrobi się lekka pianka, i... Gotowe! "INKOWE", pożywne, szybkie i przede wszystkim pyszne śniadanie :)
Pozdrawiam, Justyna
Kawa czekoladowa z bitą śmietaną ;)
OdpowiedzUsuńSkładniki:
2 łyżeczki INKI klasycznej
2/3 szklanki wrzątku
1/3 szklanki sosu czekoladowego
4 łyżki kremówki 30%
bita śmietana
sos karmelowy
kryształki skarmelizowanego cukru
Przepis:
Świeżo zaparzoną kawę INKA wymieszaj z sosem czekoladowym i kremówką. Przygotowany napój przelej do kubka. Na wierzch delikatnie nałóż bitą śmietanę. Całość udekoruj sosem karmelowym i posyp skarmelizowanym cukrem.
Smacznego :)
Kawa inka sama w sobie jest tak dobra, że nic więcej jej nie potrzeba... oczywiście poza kawałkiem dobrego ciasta do niej :)
OdpowiedzUsuńJa zaserwowałabym kawę Inkę z kawałkiem
PIERNIKA Z JABŁKAMI I KAWĄ INKĄ
SKŁADNIKI:
Piernik: (na formę ćwibakówkę ok 10x34cm lub keksówkę 12x25cm)
125 g masła/margaryny
1 szkl cukru
2 łyżki miodu
2 łyżki powideł śliwkowych lub porzeczkowych
4 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
2 łyżki gorzkiego kakao
2 jajka
250 ml mleka
2 pełne łyżki kawy Inki
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 szklanki (300 g) mąki pszennej
Jabłka:
1,2 kg jabłek (waga po obraniu i wydrążeniu gniazd nasiennych)
1/2 szkl wody
4 łyżki cukru
2 płaskie łyżeczki cynamonu
2 galaretki agrestowe
1/2 szkl słodkiej śmietanki 30% (można pominąć)
Masa waniliowa:
250 g mascarpone
3 czubate łyżki śmietanki 36% lub serka homogenizowanego naturalnego
2 łyżki cukru z wanilią
Piernik:
Masło/margarynę rozpuścić w garnku (większym - będzie w nim robione całe ciasto), dodać cukier, miód i powidła, mieszać aż cukier się rozpuści. Dodać przyprawę korzenną i kakao, wymieszać dokładnie i zdjąć garnek z ognia. Jajka rozbić do miseczki, roztrzepać widelcem, dolać mleko, rozmieszać i wlać do garnka, wymieszać (ja użyłam tu ręcznej trzepaczki). Dodać kawę zbożową, sodę, a następnie mąkę. Wymieszać dokładnie na gładką masę. Ciasto wylać do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą (lub włożonej papierem do pieczenia). Piec do suchego patyczka ok 40-50 minut w 175*C.
Jabłka:
Jabłka pokroić w drobną kosteczkę, wrzucić do garnka, dodać wodę i cukier, trzymać na ogniu aż się rozpadną, mieszając od czasu do czasu (w razie potrzeby można dolać jeszcze troszkę wody). Gdy będą gotowe, wsypać galaretki, mieszać do rozpuszczenia. Dolać śmietankę, potrzymać na ogniu jeszcze minutę. Odstawić aż lekko ostygną.
Jeśli ciasto było pieczone w ćwibakówce: ściąć wierzch aby ciasto było równe (będzie przekręcone do góry nogami). Piernik przekroić na pół. Na spód keksówki wyłożonej papierem do pieczenia (o szerokości spodu takiej jak ćwibakówka) wyłożyć połowę ciasta (tą ściętą), na to trochę mniej niż połowę jabłek, przykryć zaokrągloną częścią ciasta, na to wylać resztę jabłek.
Jeśli ciasto było pieczone w keksówce: piernik przekroić na pół, na spód keksówki wyłożonej papierem do pieczenia wyłożyć połowę ciasta, na to połowę jabłek, przykryć drugą połową piernika i wylać resztę jabłek.
Odstawić do lodówki do stężenia.
Krem waniliowy:
Mascarpone, serek/śmietanę i cukier waniliowy zmiksować. Przełożyć do szprycy i wycisnąć na wierzch szeroką gwiazdkową tylką. Oczywiście zamiast wyciskać szprycą można krem po prostu rozsmarować po wierzchu i posypac dla ozdoby np. cynamonem.
Do stworzenia mojej ulubionej kawy Inka przygotowuję się dzień wcześniej -robię karmel. W garnuszku mieszam 1/2 szkl cukru z 1/8 szkl wody. Daję na palnik gazowy , gotuję do uzyskania temperatury 170 stopni, w tym czasie nie wolno ruszać ani mieszać garnuszka. Jak temp będzie odpowiednia,zdejmuje z ognia,dodaję 25g masła i 120 ml kremowki 30%. Energicznie mieszam, odstawiam do lodówki na noc i idę spać. Rano wstaję i kontynuuje działania na Rzecz pysznej kawki z koleżankami. Pieke malutkie beziki. 2 białka ubijam ze szczyptą soli,jak już się ubiją dodaję stopniowo, łyżka po łyżce przy zwolnionych obrotach miksera łącznie 120 g cukru,następnie 1/2 łyżeczki soku z cytryny i 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej. Ubita masę bezowa wykladam na blachę z narysowanymi małymi kółkami -jako wzór dla bezikow. Pięke we wcześniej rozgrzanym piekarniku do 180 stopni przez 2',potem obniżam temp do 140 st i pięke 40'.
OdpowiedzUsuńJak bezy już są gotowe przygotowuje kawkę - w garnuszku gotuję mleko, po zagotowaniu na litr mleka krowiego dorzucam około 4 stołowych łyżek Inki Klasycznej i mieszam. Wszystko już gotowe. Pora łączyć produkty.
Do wysokiej szklanki na dno wlewam karmel,lekko polewając ścianki szklanki. Następnie wlewam gorący roztwór Inki z mlekiem. Na górze napoju układam malutkie beziki, w całości i lekko pokruszone, polewam lekko,delikatnie resztą karmelu.kawa gotowa do spożycia. Porcje są na 4 osoby. Kawa wychodzi przepyszna,na dole szklanki dla kawosza czeka niespodzianka w postaci karmelu który z.kawą Inka smakuje wyśmienicie,a beziki na górze nadają jej wysublimowanego charakteru-to taka kawa i deser w jednym. Przepis polecam z ręką na sercu,stosuję go regularnie na przyjścia koleżanek.
Jako, że bardzo lubię Twój blog to z wielką przyjemnością zaserwowałabym Tobie kawę INKA :) By wesoła i uśmiechnięta była Twoja minka !
OdpowiedzUsuńPrzygotowania zaczęłabym od stworzenia fajnego nastroju,
zaprosiłabym Cię do najładniejszego w moim domu pokoju,
upiekłabym placka którego sama uwielbiam z masą i bezami,
zaprosiłabym swoje koleżanki i ze śmiechu zalewałybyśmy się łzami !
Kawę INKA podałabym z BŁONNIKIEM pełną aromatu,
która za boski smak udałaby się do pobliskiego komisariatu.
Zostałaby zamknięta za obłęd jaki wprowadza, smak pełen błogości
ja od wielu lat mam do kawy INKA wiele słabości !
I z wielką frajdą podałabym Ci ją w ciasta towarzystwie
z odrobiną pianki, bezami i szczerym uśmiechem
bo NIE skosztowanie tej kawy było by grzechem !:)
Pozdrawiam edka767@gmail.com
ja zapraszam na latte Amelii :) Niestety w domu nie mam ekspresu i kiedyś wymyśliłam jak zrobić sobie w domu latte. Mleko podgrzałam w garnku i ubiłam żeby zrobiła się pianka do szklanki do latte wlałam syrop karmelowy wlałam mleko z pianką zaparzyłam mocne espresso i przelałam do kawy i na koniec dałam syrop miętowy. Kawę polecam jest naprawdę pycha. Kasia Kontek
OdpowiedzUsuńTo ja Ci zaserwuje Kochana Bezkofeinowy Mus kawowy na bazie Kawy Inki :)) u Nas króluje na stole w karnawale gdyż synuś Kocha Inke i pija jej hektolitry;)) a że w Sylwestra deser wyjątkowy musi być to mama stworzyła cudo :))
OdpowiedzUsuńSkładniki na 6 kieliszków :
1 serek mascarpone
1 śmietanka 36%
3 łyżeczki cukru
3 łyżeczki kopiate kawy zbożowej Inki
czekolada - u mnie nadziewana orzechami - PIEROTT
Śmietankę i serek mascarpone dobrze schłodzić. Kawę Inkę rozpuść w pół szklanki gorącej wody, posłodzić, zamieszać i ostudzić - można wrzucić 3 kostki lodu, by było szybko ;)
Mascarpone wraz ze śmietanką ubić, a pod koniec wlać kawę i ubijać dalej do momentu, aż mus stanie się sztywny i jednolity.
Schłodzone kieliszki wypełnić pokruszonymi kawałeczkami czekolady, nałożyć po 2-3 łyżki musu, udekorować pokruszoną czekoladą i gotowe.
Banalny i prosty :)) panti vel Marta;)
Przepis na napój Kawy karmelowej
OdpowiedzUsuńKarmel solony/ kakaowy
40 g kawy inki
250 g cukru pudru
90g masła
125 ml śmietany kremówki 36% tł.
1 łyżeczka soli
kawa inka
250ml mleka
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka cukru
Do dekoracji:
śmietanka 36% tł.
Wykonanie:1. Cukier wsypać do rondla o grubym dnie i postawić na średni ogień.
Grube dno zabezpieczy nam karmel przed przypaleniem.
2. Mieszamy cukier przez cały czas aż do całkowitego roztopienia.
3 Kiedy cukier stopi się całkowicie dodajemy do niego masło, pokrojone w kostkę.
4Mieszamy przez 2-3 minuty, do połączenia składników.
5 Następnie powoli wlewamy śmietankę i gotujemy przez kolejne 2-3 minuty.
6. Zdejmujemy z ognia i dodajemy sól.
7 Przelewamy do słoiczków. Do jednego z nich dodajemy kawe inkę
8 Możemy przechowywać w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiku nawet do dwóch tygodni.
Smacznego!
agusia_2006@wp.pl lub https://www.facebook.com/agnieszka.rowka
OdpowiedzUsuńJa proponuję pyszny piernik z Inką na keksówkę 12x25cm :) Mała porcja ale ja zawsze robię z podwójnej na 2 keksówki i na Święta w zupełności wystarcza ;)
Składniki:
125g masła
1 szkl.cukru kryształu
2 łyżki miodu
2 łyżki powideł śliwkowych własnej roboty (ale mogą być i kupne)
3-4 łyżeczki przyprawy do piernika lub mniej jak nie lubicie
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki gorzkiego kakao (najlepsze to z wiatrakiem ;) )
2 łyżeczki sody
2 łyżki kawy Inki (rodzaj wedle gustu)
1 szkl. mleka 2%
2 jajka
2 szkl. mąki pszennej
Wykonanie:
W rondelku rozpuścić masło. Dać cukier, miód, powidła, przyprawę, cynamon i kakao. Podgrzewać ok.1minuty do połączenia się składników. Zdjąć z ognia i odstawić na ok.1min. Dać sodę, kawę Inkę, mleko i roztrzepane jajka. Szybko i energicznie rozmieszać wszystko rózgą. Na koniec dać przesianą mąkę - wymieszać. Masę przesać do keksówki wyłożoną papierem do pieczenia. Piec ok.50minut do 1h w 180`C. Ostudzić. Przekroić na pół i przełożyć powidłami śliwkowymi.
Polewa:
1/3 szkl. śmietany 30%
1 łyżka kawy Inki
100g czekolady mlecznej lub gorzkiej wg.gustu.
Śmietanę zagotować, dać kawę - rozpuścić, dać czekoladę połamaną lub startą na grubych oczkach tarki. Podgrzewać do połączenia się składników. Ostudzić i polać piernik. Można go dodatkowo ozdobić kandyzowanymi owocami, posypkami lub samodzielnie robionymi sprężynkami z pomarańczy obgotowanymi w syropie - czyli jak kto woli :)
Smacznego :D
Kokosowo -rumowa kawa mrożona
OdpowiedzUsuńpół szklanki mleka 0,5 % tłuszczu
4 łyżeczki kawy inki
2 łyżki mleczka kokosowego
50 ml rumu malibu
wanilia
Do mleka dodaj wanilię i zamroź w pojemniku na kostki lodu.Kawę rozpuść w 1,5 szklanki zimnej, przegotowanej wody. Następnie dodaj kostki z mleka i zmiksuj blenderem.Kolejno dodaj 2 łyżki mleczka kokosowego oraz 50 ml rumu malibu. Smacznego:)
https://www.facebook.com/walencik.agnieszka
Ja podałabym kawę w następujący sposób:ulubiony kubek, kawa inka, cukier, woda i do tego ulubiony syrop kokosowy. Na to bita śmietana. Mam wiele problemów i do tego tak dla osłody rogal z konfiturą. Pychota
OdpowiedzUsuńA ja podaje moja ulubiona inke z błonnikiem na zielono :) zdjecie przesyłąm na maila
OdpowiedzUsuńkawe przygotowuje jak latte czyli wlewam kawke do spienionego mleczka i dodaje tajemniczy składnik, którym jest blue curacao :)))
kawka robi sie zielona i odrazu widać, ze to ta z błonnikiem :)
daria-1981
Na stole, na białym obrusie stoją szklanki wypełnione po brzegi delikatną pianką obsypaną cynamonem, która rozpłynie się zaraz w ustach niczym ulotny obłoczek niesiony powiewem wiatru … to aromatyczna Inka z koglem moglem (utartym ze świeżych żółtek z brązowym cukrem i odrobiną wanilii) … tuż obok na talerzykach wylegują się jeszcze piernikowe ludziki. Za chwilę dadzą wytchnienie ciału i swym korzennym zapachem ukoją zmysły każdym kęsem popijanym Inką … Kilka chwil w blasku świec, przy aromatycznych smakowitościach daje siłę na przygotowania do Świąt … wszak one czają się tuż za progiem ;)
OdpowiedzUsuńA ja kawę INKĘ piję w najprostszej formie: zalewaną tylko ciepłym mlekiem z łyżeczką brązowego cukru i szczyptą cynamonu. Wiąże się to z cudem narodzin, ponieważ właśnie chwilę po, kiedy trzymałam po raz pierwszy swoją córeczkę, podano śniadanie. A w nim kawę, której smak pamiętam do dziś :) A najchętniej podałabym Ci ją o poranku, kiedy w ciszy słychać śpiew ptaków a ziemię otula jeszcze kołderka mgły. Można wtedy usłyszeć siebie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Co prawda w dzieciństwie nie lubiłam Inki, dopiero niedawno odkryłam na nowo jej uroki. Smaczna, aromatyczna i w dodatku zdrowa. Zimą często sięgam po korzenne przyprawy, imbir i cytryny. Doskonale rozgrzewają i podnoszą walory smakowe nie tylko potraw ale także napoi.
OdpowiedzUsuńJa polecam moja korzenną wersję kawy Inka z piankami marshmallow.
Skłądniki;
2 łyżeczki dowolnej kawy Inka
po malutkiej szczypcie cynamonu, anyżu, kardamonu i mielonych gożdzików
cukier trzcinowy lub miód lipowy do posłodzenia ( ja obiście nie słodzę kawy)
duża garść drobnych pianek marshmallow
opcjonalnie można dodać mleko
Kawę i przyprawy korzenne wsypuję do kubka i zalewam gorącą wodą. Mieszam. Tuż przed podaniem posypuję je piankami marshmallow. Dzięki nim kawa nabiera obłędnego smaku. Pokrywa kawę niczym słodki obłoczek, nadająć jej niezwykłego wyglądu, korzennego aromatu i cudownego smaku., I jak tu nie kochać kawy Inka :)
Zdjęcie wstawię na fan pagu.
Pozdrawiam serdecznie
Wioleta Perkowska
Zaserwowałabym Pani kawę o bardzo ciekawym połączeniu. Przygotowuję ją w taki sposób, że do szklanki wsypuję 2 łyżeczki Inki, następnie dodaję szczyptę rozgrzewającej przyprawy chilli . W osobnym naczyniu spieniam odrobinę mleka, wlewam do kawy. Na koniec wyciągam z szafki tajemniczy składnik – pastylkę czekoladową z nadzieniem miętowym. Ta wyjątkowa w smaku czekoladka znakomicie osłodzi kawę a kubek, w którym podałabym ją Pani ma własnoręcznie zrobiony przeze mnie sweterek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
magda6661@buziaczek.pl
Nie jestem perfekcyjną panią domu, nie mam nawet zalążka talentu kulinarnego. Ale kawę bardzo lubię, i tę tradycyjną, i zbożową :)
OdpowiedzUsuńKrok pierwszy: piękne ciepłe kubki w sweterkach! :) A co będzie w tych kubkach?
Proponuję do zalanej mlekiem inki dodać rozpuszczone wcześniej cukierki krówki i odrobinę pokruszonej chałwy. Na wierzch można dać bitą śmietanę posypaną cynamonem lub polaną sosem czekoladowym/adwokatowym.
paulina.st91@gmail.com
Hej,
OdpowiedzUsuńPytasz jak podałbym Ci kawę inkę? Nie będę wpisywał przepisu, wszyscy to robią ;)
Jako facet pokazałbym Ci kawę inkę w iście męskim wydaniu.
Jestem fanem Formuły 1, wyścigi organizowane są w różnych krajach. Podałbym Ci kawę według przepisu lokalnej kuchni w zależności w jakim kraju rozgrywane są zawody ;)
Piłaś Inkę po Malezyjsku? Po Meksykańsku? Albo według gust szejków z Bahrajnu czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich?
Za pewnie nie :) Jeśli zechcesz zaparzę Ci kawę w taki sposób, opowiem mnóstwo ciekawostek o danym kraju i społeczeństwie :) Nie będziesz się nudziła, mimo, że nie przepadasz za wyścigami samochodowymi :)
Chcesz spróbować smaków świata? :)
matiz1000@poczta.onet.pl
Mateusz ;)
Wprawdzie INKĘ piły zawsze dzieci, co pragnęły w świecie
OdpowiedzUsuńdorosłych prędzej się znaleźć, ten MAGICZNY NAPÓJ przecież
można wzbogacić w dorosłe składniki i podrasować -
przy tej wersji każda inna INKA może się w kąt schować! :)
Weź Inki korzennej porcję lub klasycznej, którą wolisz,
dolej łyżkę albo i dwie ulubionych alkoholi
(typu likier, brandy lub rum - bo odpada raczej wino...),
wierzch śmietaną udekoruj i piernikiem (by nie spłynął)...
Taka moja wersja INKI, jeśli chcesz, zapraszam do mnie,
lubię gości, lubię INKĘ, więc ucieszę się ogromnie,
a W PAKIECIE oferuję ciast korzennych całą masę,
sernik albo keks świąteczny (bo jestem stworzenie łase...),
i - co ważne - opowieści TEATRALNYCH tysiąc dwieście,
bo pracuję w najsłynniejszym teatrze tu, w moim mieście,
toteż chętnie się podzielę anegdot morzem szalonych...
Zapraszam na alko-INKĘ. To co - "mityng" umówiony? ;)
anulawawrzyniak@gmail.com
Oooo, dziękuję!!!
OdpowiedzUsuń